Ostatnio rzuciłam się na głęboką wodę i kupiłam mąkę ryżową. Moja mama dawno temu próbowała zrobić z niej naleśniki, ale źle dobrała proporcję i nikt nie wspomina ich dobrze. Pomyślałam, że może czas spojrzeć na ten skarb z innej perspektywy i dać mące drugą szansę :)
Składniki (u mnie ponad 20 placuszków):
- szklanka mąki ryżowej
- 2 jajka
- łyżeczka proszku do pieczenia
- odrobina cukru z prawdziwą wanilią
- szczypta soli
- 4 łyżki jogurtu naturalnego
- mleko (do uzyskania konsystencji)
Przygotowujemy sobie dwie miski.
Do jednej wbijamy białka, do drugiej żółtka razem z mąką, jogurtem, proszkiem i cukrem. Miksujemy.
Masa jest sucha jak wiór, więc dolewamy trochę mleka (dosłownie kilka łyżek).
Białka ubijamy ze szczyptą soli. Potem przekładamy je stopniowo do waniliowej masy :)
Smażymy placuszki na suchej, dobrze rozgrzanej, teflonowej patelni.
Na małym ogniu dosłownie po 30 sekund z każdej strony.
Podajemy z ulubionymi dodatkami, u mnie jest to jogurt, dżem rabarbarowo-truskawkowy i owoce :)
Naprawdę zachęcam do wypróbowania przepisu, bo to jedno z lepszych śniadań jakie jadłam, skromnie rzecz ujmując :D
Przyjemnego piątku! :)
Cała masa ma: 703,8 kcal | 29,13 g B | 15,32g T | 113,13g W
Jeden placuszek ma ok: 34 kcal | 1,4g B | 0,8g T | 5,4g W
0 komentarze:
Prześlij komentarz