Składniki (wystarczy dla całej rodziny):
- kg mąki
- 4 łyżeczki cukru
- 4 jajka
- 3 szklanki mleka
- szczypta soli
- 100g świeżych drożdży
- 6 średnich jabłek
Drożdże rozkruszamy i zalewamy letnim mlekiem. Dodajemy 4 łyżeczki cukru i całość lekko "trzemy" w dłoniach, aż drożdże się rozpuszczą. Przykrywamy ściereczką i zostawiamy na 10 minut. Po tym czasie dodajemy mąkę, jajka i sól. Zagniatamy ciasto kulistym ruchem (w jedną stronę). Po połączeniu się składników znów zakrywamy i odstawiamy w ciepłe miejsce na 40-50 minut.
W międzyczasie obieramy jabłka i trzemy na tarce o dużych oczkach. Kiedy ciasto urośnie dodajemy je do masy i mieszamy. Przykrywamy i zostawiamy na 5 minut. Po tym czasie formujemy racuchy i wykładamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
W piekarniku powinny spędzić jakieś 15-18 minut w 190 stopniach. Pachną i smakują bardzo dobrze, są super alternatywą jeśli tak jak ja, nienawidzicie topić niczego w oleju. Smacznego :)
Moja mama zawsze robi racuchy i znikają szybko z talerza :D
OdpowiedzUsuńSENSIBLEES
U nas tak samo! To chyba jedna z najpyszniejszych rzeczy na świecie! :D
UsuńNigdy nie spotkałam się z pieczonymi racuchami. Ostatnio kiedy byłam na wyjeździe na szwedzkim stole były racuchy, człowiek nawet nie wie kiedy je już dziesiątego racucha ;D Taka odchudzona wersja jest świetną alternatywą :)
OdpowiedzUsuńPrawda? Ja sama jak zacznę to nie mogę skończyć, haha :)
UsuńIle tak mniej wiecej wychodzi tych racuchow?
OdpowiedzUsuńTych pieczonych wyszło chyba 20, ale sporo mama jeszcze zrobiła tak na oleju.. w sumie może coś koło 50? Nie jestem pewna, a nie chcę kłamać :/
UsuńPamiętam, jak mama właśnie smażyła takie na oleju - uwielbiałam je! Szukałam alternatyw, ale większość to były takie pancakes - a to nie ten sam smak :/ Chyba w końcu znalazłam! Tylko spróbuję zrobić z mąką pełnoziarnistą :)
OdpowiedzUsuń