WIŚNIOWO-RYŻOWE Z ŻURAWINĄ

Zima jest o wiele łatwiejszą porą roku. Kiedy wstajesz, zakładasz gruby sweter i biegniesz do kuchni zrobić na śniadanie michę pożywnej, cieplutkiej owsianki. Natomiast kiedy jest lato.. Trzeba kombinować. Nie lubię jeść niczego gorącego, gdy na dworze jest ponad 20 stopni, dlatego ostatnio coraz rzadziej korzystam z manny czy kaszy kukurydzianej. Wczoraj na przykład wpadły mi do głowy placuszki. A jak do głowy to i na talerz :D

Składniki (12 placuszków):

• 2 białka
• 1 żółtko
• 3/4 szklanki mąki ryżowej
• mały jogurt naturalny (150g)
• łyżeczka cynamonu
• łyżka suszonej żurawiny
• łyżka budyniu wiśniowego

Żółtko, mąkę, jogurt, cynamon i budyń łączymy w jednej misce. Osobno ubijamy białka ze szczyptą soli. Następnie stopniowo przekładamy je do masy. Na końcu dodajemy żurawinę i całość mieszamy delikatnie do zatopienia się bakalii.

Smażymy placuszki na rozgrzanej patelni teflonowej. Jedna łyżka - jeden placek. Podajemy z ulubionymi dodatkami.

Byłam już na dwóch rozmowach kwalifikacyjnych i mam ogromną nadzieję, że uda mi się rozpocząć pracę w przyszłym tygodniu. Pół miesiąca temu byłam pewna, że spadła na mnie jakaś ogromna kara i wszystkie marzenia, plany na przyszłość stracą szansę na spełnienie. Ale nie jest tak, każdy koniec jest początkiem czegoś nowego.. :)